Programista z zamiłowania, piwowar z pasji

19 grudnia 2023

W dzisiejszym wywiadzie przedstawiamy osobę, która łączy pasję do front-end developmentu z domowym piwowarstwem i ogrodnictwem. Tomek opowie nam o swojej zawodowej ścieżce, zamiłowaniu do warzenia piwa i tajnikach ogrodnictwa. Poznajmy jego perspektywę na wykorzystanie nowoczesnych technologii w tradycyjnych zajęciach, jak i sposoby, w jakie jego hobby wpływają na życie zawodowe. Zapraszamy do rozmowy o znalezieniu równowagi między pasją a pracą, odkrywaniu nowych zainteresowań oraz łączeniu różnych światów w jedną, spójną całość.

Jak dołączyłeś do Scalo i czym zajmujesz się w projekcie?

Do Scalo dołączyłem z polecenia. Jestem Front-End developerem w zespole, który zajmuje się rozwojem aplikacji związanych z analizą i prezentacją danych z sektora energii odnawialnej.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z warzeniem piwa w domu?

To była bardzo długa i kręta droga. Przez długi czas uważałem, że warzenie piwa wymaga drogiej i skomplikowanej aparatury podpartej sporą wiedzą i doświadczeniem. Zacząłem od nieco innego fermentowanego napoju – wina. Całkiem prosty proces, a większość aparatury udało się wydobyć z piwnicy po dziadku. Z czasem nabrałem ochoty na wyrób trochę lżejszych alkoholi i wybór naturalnie padł na cydry – które w owym czasie zyskiwały coraz większą popularność. Proces niewiele różnił się od wyrobu wina, więc bardzo szybko się w nim odnalazłem. Potem nastała era “piw kraftowych” i festiwali tychże piw. Jako, że rozsmakowałem się w piwach różnej maści zacząłem powoli przełamywać się, by samemu coś także uwarzyć. Zaczęło się od oglądania różnych poradników na youtube. Gdy po pewnym czasie natknąłem się za filmik, w którym piwo było warzone metodą BIAB (Brew In A Bag), które było bardzo łagodnym wejściem w świat warzenia piwa – przekonałem się. Część sprzętu otrzymałem na urodziny, a część sfinansowałem samemu. No i tym sposobem pewnego chłodnego październikowego poranka rozpocząłem swoją pierwszą warkę.

Czy możesz opowiedzieć o swoim ulubionym piwie, które uwarzyłeś?

Moje ulubione piwo, które uwarzyłem to dalej moje pierwsze piwo. Było niezbyt przekombinowane, ponieważ recepturę wymyśliłem sam, z całkowicie przypadkowymi proporcjami, a mimo wszystko w smaku najlepsze.

Jakie są Twoje ulubione techniki i składniki w domowym piwowarstwie?

Jeśli chodzi o techniki, to nie udało mi się jeszcze wyjść poza swoją strefę komfortu warzenia metodą BIAB (aczkolwiek są plany by przyszłą warkę wykonać “tradycyjną” – wieloetapową z wysładzaniem i filtrowaniem przez młóto). Co do składników to raczej klasyczny jęczmień i polskie chmiele, biorąc pod uwagę moje nieudane próby z żytem, pszenicą i chmielami niemieckimi.

Czy masz jakieś nietypowe eksperymenty piwne, którymi chciałbyś podzielić się z innymi?

Każde moje następne następne piwo było swego rodzaju nietypowym eksperymentem. Chyba najbardziej nietypowym, które uwarzyłem było ciemne piwo z przyprawami do piernika i sokiem z marchewki – inspirowane ciastem marchewkowym, które jest zdecydowanie lepsze niż piwo, które poczyniłem.

Czy masz jakieś sposoby na ocenianie i opisywanie smaku piwa?

Pod tym względem jestem bardzo prymitywny. Piwo albo mi smakuje, albo nie. Nigdy nie starałem się doszukiwać jakiś ukrytych aromatów i przekonywać siebie, że jestem w stanie. Póki co, moim TOP-1 piwem rzemieślniczym jest piwo lawendowe z browaru „Piwo z Żuka”.

Jakie projekty majsterkowe sprawiają Ci najwięcej satysfakcji?

Najwięcej satysfakcji sprawiają mi projekty ukończone, a jeszcze lepiej jak są udane. Niestety nie do wszystkiego mam wystarczająco cierpliwości i czasu, by wykonać je w stopniu spełniającym moje własne, wygórowane standardy.

Jak wyobrażasz sobie swój idealny warsztat w nowym domu?

Powinien być dobrze wyposażony. Dobre narzędzia i chęci mogą kompensować brak umiejętności.

Co najbardziej lubisz w pracy w ogrodzie?

Nie powiedziałbym, że lubię pracę w ogrodzie, ale na pewno lubię efekty tej pracy. Gdy rośliny są zdrowe i dają smaczny plon, albo chociażby dobrze wyglądają.

Jakie projekty programistyczne ostatnio Cię zainteresowały?

Jednym z ciekawszych projektów, który mnie ostatnio zainteresował, jest powstawanie języka Mojo. To swego rodzaju nadzbiór języka Python, mający na celu rozwiązanie największych bolączek, z którymi mierzy się Python, przy jednoczesnym zachowaniu kompatybilności z nim.

Jakie są Twoje cele w nauce backendu i czy Twoje doświadczenie jako front-end developer pomaga Ci w nauce ?

Chciałbym kiedyś wskoczyć na rolę full-stack developera. Póki co, w wolnych chwilach staram się uczyć C# i .NET. Myślę, że moje doświadczenie pomaga w nauce. To dalej jest programowanie i wiele umiejętności się pokrywa.

Jakie są Twoje cele w nauce backendu i czy Twoje doświadczenie jako front-end developer pomaga Ci w nauce ?

Chciałbym kiedyś wskoczyć na rolę full-stack developera. Póki co staram się uczyć C# i .NET w wolnych chwilach. Myślę, że moje doświadczenie pomaga w nauce. To dalej jest programowanie i wiele umiejętności się pokrywa.

Czy masz jakieś projekty, które łączą programowanie z majsterkowaniem lub ogrodnictwem?

Nie i myślę, że to dobrze. Dobrze mieć od czasu do czasu zajęcie, które jest dalekie od tego co robimy w pracy.

Zobacz także

Ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usługi. Dowiedz się więcej lub zamknij wiadomość.