Kiedy mówimy o pasji, często myślimy o jednym, może dwóch zainteresowaniach, które całkowicie pochłaniają naszą uwagę. Ale są też osoby, które mają ich znacznie więcej i nie potrafią wybrać tej jednej, najważniejszej. Jedną z nich jest nasza dzisiejsza rozmówczyni – Agnieszka. Pracuje w Scalo od ponad roku, nie tylko doskonale odnajduje się w świecie biznesu, ale także prowadzi fascynujące życie po godzinach.
Przygotujcie się na przegląd pasji, zaczynając od muzyki, przez egzotycznych lokatorów, po gry planszowe i role-playing. Czytajcie dalej, by poznać historię osoby, która znajduje inspirację w różnorodności i niezwykłych doświadczeniach.
W Scalo pracuję od ponad roku – w ubiegłym roku podjęłam decyzję o zmianie zawodowej i tak oto jestem tu. A na co dzień rozwijam swoje liczne pasje i ciągle znajduje sobie nowe. Nie potrafię usiedzieć na miejscu, ciągle gdzieś bądź do czegoś mnie gna.
Zacznę od części bardziej egzotycznej – wiele osób dziwi się, że padło na ślimaka, raczej powszechnie nie kojarzy się ze zwierzęciem domowym. Dla mnie te stworzenia od zawsze były maksymalnie urocze i fascynujące, stąd decyzja o nowym lokatorze – Janie Długoszu.
Gekon orzęsiony (Lucyna) jest z nami od 4 lat – gatunek ten poznałam u swoich przyjaciół i przepadłam – ta niewielka jaszczurka ciągle się uśmiecha! A kociska, cóż. To istoty, z którymi się wychowałam, więc nie mogło ich zabraknąć w naszym domu. Torę i Gamorę zaadoptowaliśmy ponad 4 lata temu i nie planowaliśmy powiększania futrzastej części rodziny. Aż roku temu, gdy ktoś z samochodu jadącego przed nami wyrzucił czarne, puchate, chore maleństwo… od razu wiedzieliśmy, że Zjawa zostanie z nami.
Flet kojarzył mi się z elfami, magią, czymś ulotnym, delikatnym, ale jednocześnie – przeszywającym. Po tylu latach – nadal uważam, że ten instrument wydaje jedne z najpiękniejszych dźwięków jakie słyszałam.
Jest wiele takich melodii, czy utworów – zależnie od nastroju, jednak największy sentyment mam do utworów z Władcy Pierścieni, szczególnie motywu towarzyszącemu Shire.
Chyba najbardziej zmieniający się krajobraz i odgłosy natury. Ale też to, że jest to czas tylko dla mnie, mogę się wsłuchać w siebie i zapomnieć o codziennym pędzie.
Dolina Gąsiennicowa – moim zdaniem to jedno z najpiękniejszych miejsc w Tatrach i chyba nie będę oryginalna w tym stwierdzeniu. 🙂
Może wymienię moje top5:
Tak, w RPG gram od 7 lat, z różną intensywnością. Moim zdecydowanie ulubionym światem jest World of Darkness – czyli świat Wampirów, Wilkołaków, Magów, Changellingów. Postaci, które lubię tworzyć to te pełne sprzeczności, zmuszone do podejmowania decyzji, które w naszym świecie ludzi są wątpliwe moralnie.
Najmocniej czuję się związana ze światem Wampirów – przebiegłych istot ciemności, pełnych pustki, niezdolnych do odczuwania emocji innych niż te, które odczuwali za życia.
Myślę, że moje zainteresowanie psychologią znacznie wpływa na jakość mojego życia. Dzięki temu zainteresowaniu zyskałam wysoką samoświadomość, znam swoje motywacje, cele, silne strony, słabości czy mechanizmy obronne, dzięki temu łatwiej mi wychodzić z sytuacji kryzysowych czy radzić sobie ze stresem.
Postrzeganie zachowań kojarzy mi się z oceną zachowań, nie jestem pewna czy można postrzegać bez chociaż wstępnej oceny. I myślę, że to, czego daje mi najwięcej wiedza psychologiczna to duża ostrożność w takiej ocenie.
Moim nadrzędnym marzeniem i celem jednocześnie to szczęśliwe życie w zgodzie ze sobą i otoczeniem, pełne wyzwań, podróży i miłości. Mało oryginalnie, wiem.
