„Kto w rekrutacji pracuje, ten… „- czyli rozmowa z rekrutacyjnego podwórka

21 września 2021

W Scalo pracuje już od 5 lat. Zaczynała jako researcher a teraz pełni rolę Managera ds. Rekrutacji. Poznajcie bliżej Asię, która charakteryzuje się niebywałą pracowitością, prospołecznym podejściem oraz umiejętnością rozciągnięcia doby do 48 godzin 🙂

Dlaczego rekrutacja? Kiedy zdecydowałaś, że to jest to czym chcesz się zajmować?

Właściwie od lat byłam przekonana, że moją drogą będzie dziennikarstwo sportowe, ale gdzieś po drodze plany się rozbiegły… 😉 Co do rekrutacji pewności nabrałam w trakcie studiów, kiedy odbywałam praktyki w jednej z agencji rekrutacyjnych związanych z pracą tymczasową. Nie powiem, że poczułam, że to moja misja. Zdecydowanie nie. Mogłam tam zostać na stałe, ale… stwierdziłam, że chyba rekrutacje tymczasowe to nie do końca moja bajka. Wiedziałam jednocześnie, że rekrutacja to kierunek, który chciałabym poznać bliżej. Zaczęłam szukać swojego miejsca nieco bardziej krytycznie. Pojawiły się dwa pomysły: na rekrutacje na rynek niemiecki, żebym mogła dalej szlifować język, a z drugiej strony branża IT, która od kiedy pamiętam była mi przedstawiana jako dość specyficzna, gdzie to kandydat jest tym, za kim trzeba się nachodzić. I faktycznie tak jest. 😉 Do dziś doskonale pamiętam też moją pierwszą rozmowę o pracę w NBC (czyli Scalo przed rebrandingiem), o 7:30 w biurze na Grabiszyńskiej. Przyszłam z notatnikiem z całą listą pytań. Jak się okazało – była to najlepsza rozmowa rekrutacyjna, jaką kiedykolwiek odbyłam (a szukając swojego miejsca kilka ich miałam), a lista moich pytań z każdą chwilą się kurczyła. Finalnie na stole oferty były dwie: ta związana z rekrutowaniem pracowników do pracy w Niemczech oraz zaproszenie do współpracy tu, gdzie rozmawiamy. Myślę, że podjęłam dobry wybór.

Opowiedz o swojej historii w Scalo. Jakie było największe wyzwanie, z którym musiałaś się zmierzyć?

Do Scalo przyszłam z niewielkim doświadczeniem w rekrutacjach, ale za to z ogromnym zapałem. Najpierw był research i szlifowanie umiejętności sourcingowych oraz wiedzy technicznej, później krok dalej, czyli samodzielne prowadzenie procesów rekrutacyjnych. Po 3,5 latach w Scalo dostałam propozycję objęcia stanowiska lidera zespołu wrocławskiej rekrutacji, co dla mnie, jako lidera wyrastającego z zespołu – nie ukrywajmy – było sporym wyzwaniem. Pojawiła się wizja zmiany sposobu patrzenia na zespół, już nie tylko jako koleżanka z zespołu, ale też ktoś, kto za pracę i wyniki tego zespołu jest odpowiedzialny. Na pewno nie będzie tu nadużyciem, jeśli powiem, że wspólnie udało nam się stworzyć naprawdę zgrany i mocny team w oparciu o zaufanie i szczerość. Cieszę się, że w momencie, kiedy czułam, że chciałabym robić trochę więcej niż realizować procesy rekrutacyjne, w Scalo dostałam takie możliwości. Niedawno, po kolejnych latach, moja rola znowu ewoluowała i teraz współpracuję nad jakością rekrutacji ze wszystkimi Rekruterami w Scalo na poziomie globalnym.

Która z tych ról, patrząc z perspektywy czasu, była dla Ciebie najtrudniejsza?

Pierwsza – wymagała oswojenia z wieloma zupełnie nowymi tematami jednocześnie. Ale to też właśnie lubię. 😉

Za co najbardziej lubisz swoją pracę?

Jakkolwiek trywialnie to nie zabrzmi – przede wszystkim za ludzi, których tu poznałam i z którymi mogę współpracować, wypracowywać różne rozwiązania i od których mogę się też sporo uczyć, a przy tym czerpać przyjemność z tego czasu. Za ogólną atmosferę pracy, za brak nudy i różnorodność zadań – trochę z ludźmi, trochę poza nimi. Możliwość „odcięcia się” i takiej samodzielnej pracy też jest dla mnie bardzo ważna.

Jakie cechy i umiejętności Twoim zdaniem powinien posiadać rekruter?

Ok, rozwijam swoją listę… 😉 Przede wszystkim pracowitość – jeśli chce się w rekrutacji IT widzieć dobre wyniki, trzeba się naprawdę napracować. Kreatywność, komunikatywność i umiejętność wychodzenia poza schematy – czasami trafiamy na „ścianę” w poszukiwaniu kandydatów i docieraniu do nich i trzeba znaleźć sposób, żeby ją przestawić. Wnikliwość, wielozadaniowość i szybkość działania – kto w rekrutacji pracuje ten się w cyrku nie śmieje 😉 Ważna jest też umiejętność radzenia sobie z niepowodzeniami, bo rekrutacja choć często satysfakcjonująca, bywa bardzo niewdzięczna. Mimo dokładania wszelkich starań, nie zawsze mamy wpływ na to, jak proces rekrutacyjny się zakończy – czy to od strony klienta, czy kandydata. Kropką nad i jest odrobina pokory.

Jakie błędy popełniają najczęściej specjaliści podczas rozmów? Opowiedz o swoich doświadczeniach.

Może nie tylko podczas rozmów, a całych procesów – niestawianie się na rozmowach lub odwoływanie ich w ostatniej chwili. Niestety, to pokazuje tylko brak szacunku do drugiej strony, zwłaszcza jeśli u tego samego kandydata zdarza się taka sytuacja kilkukrotnie z rzędu. Chyba lepiej nie palić za sobą mostów… Jeśli kandydat nie chce kontynuować rozmów, to dobrze, gdyby uprzedził o tym odpowiednio wcześniej, a nie 5 minut przed spotkaniem. Zdarza się też przecenianie swoich umiejętności w trakcie rozmów, co później nie ma odzwierciedlenia na weryfikacji kompetencji technicznych.

Jak spędzasz czas wolny? Czym się interesujesz?

Wcześniej często można mnie było spotkać na wydarzeniach sportowych, zwłaszcza na meczach siatkówki oraz tam, gdzie grano muzykę na żywo. W obecnych czasach pojawiło się więcej seriali, odwiedzania bliższych i dalszych zakątków, gdzie można nacieszyć oczy ładnymi widokami. Lubię też czas z muzyką w tle, kiedy mogę po prostu odpocząć. Czasami naprawdę fajnie jest wrócić do takich reliktów jak płyty CD (ktoś ich jeszcze słucha?) czy winylowe. Zdarza się też czas na książkę, chociaż czasami czasu jest na tyle mało, że do niektórych książek mam po kilka podejść (chyba od 3 miesięcy czytam „Co mówią zwłoki – opowieści antropologa sądowego”). Frajdę sprawia mi też kombinowanie w kuchni i nie chodzi o mycie naczyń, a raczej pieczenie ciast, czy gotowanie 😉 W codzienności lubię też mieć czas na dbanie o rośliny – czy to na parapecie (scalowe sosny też!), czy w akwarium. Generalnie to chyba trochę taki kombinator ze mnie – swego czasu miałam zajawkę na lutowanie czy naukę tego, jak łączyć kabelki… to Mąż mnie nauczył, a co.  Z resztą, jeśli chodzi o różnego rodzaju tematy technologiczne, to siłą rzeczy też są mi dość bliskie. 🙂

Najgorsze pytanie jakie można zadać kandydatowi, to....

Najgorzej jest nie zadawać pytań. 😉

Asiu  pięknie dziękujemy Ci za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów 🙂

Zobacz także

Ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usługi. Dowiedz się więcej lub zamknij wiadomość.