Łukasz Kachel pracuje w Scalo jako Tester Manualny. Jednocześnie zajmuje się również muzyką – uczy grać na instrumentach, jest DJ’em oraz prowadzi zespoły wokalne i wokalno-instrumentalne. Jak odpoczywa? Trenując jogging i chodząc po górach! Poznajcie jego historię.
Na co dzień pracuję w projekcie związanym z dodawaniem funkcjonalności do retail management. Zajmuję się przede wszystkim znajdowaniem bug’ów w aplikacji sprzedażowej na stacjach benzynowych oraz ustawianiem urządzeń zewnętrznych pod funkcje, takie jak ‘waga’ oraz ‘edytowanie przedmiotu’.
W swojej pracy lubię przede wszystkim wyzwania, bo każde kolejne zadanie, które przede mną stoi nim jest. Nie ma dwóch jednakowych projektów i dwóch takich samych sposobów na przetestowanie danej funkcjonalności. Dzięki temu nie stoję w miejscu, stale rozwijam się – tak jak cała branża.
Przebranżowiłem się całkowicie, bo z doświadczenia jestem muzykiem i nauczycielem historii. Na studiach chciałem dorobić do swojego wesela, więc zatrudniłem się w jednym z software house’ów i zostałem tam przez 6 lat, ucząc się. Jednocześnie prowadzę działalność muzyczną – lekcje nauki gry na instrumentach, a także jestem DJ’em i nagłośnieniowcem. Podczas pandemii jednak wszystko się zatrzymało i wtedy przypomniałem sobie, że kiedyś zacząłem programować. I tak postanowiłem kupić kurs na Testera Manualnego i powróciłem do nauki testowania. Następnie przez rok zbierałem doświadczenie, a potem znalazłem pracę.
W godzinach 8:00-16:00 testuję, a popołudniami uczę grać na instrumentach w pobliskim ośrodku kultury. Dodatkowo prowadzę zespoły wokalne i wokalno-instrumentalne. Pierwszy zespół, to ten z którego wyrosłem – orkiestra dęta z Łodygowic, licząca ponad 50 muzyków. Występowaliśmy w wielu krajach Europy, mieliśmy okazję grać np. w Rzymie podczas kanonizacji Jana Pawła II – ja wówczas dyrygowałem.
Poza tym prowadzę chóry – w Szczyrku, Żywcu i Godziszce.
Co rano przed pracą biegam na stadionie lekkoatletycznym, który mam pod domem. Dodatkowo bardzo często chodzę z żoną po górach, ponieważ po wyjściu z mojego prywatnego biura, czyt. pokoju, widzę słowackie Tatry. Jogging i obcowanie z naturą pozwalają mi chwile wytchnienia oraz złapanie dystansu.
Praca testera w dużej mierze oparta jest na uprzednio wytworzonej dokumentacji, ale przede wszystkim na komunikacji z ludźmi. To właśnie te umiejętności komunikacyjne są bardzo potrzebne, a ja wykorzystuję je również podczas uczenia ludzi. Myślę, że głównie ten aspekt łączy te dwie dziedziny.