Historia jakich wiele w IT, szukałem czegoś ciekawego, co pozwoli mi rozwijać się w konteneryzacji. Odpisałem na wiadomość Moniki (pozdrawiam) i tak trafiłem do projektu. Na początku pod skrzydła Magdy (również pozdrawiam), a aktualnie dalej w tym samym projekcie, ale już pod skrzydłami Olgi (pozdrawiam po raz trzeci). 🙂
Czym się zajmuję? To zależy jaki jest problem do rozwiązania. 🙂 Ogólnie pracuję jako Application Support Specialist, a główną rzeczą, która chciałem tutaj rozwijać jest k8s. Ponadto staram się pracować we wszystkim co związane z DevOpsem. Poza sieciami, one mnie nie lubią.
Z takich typowych “after work”, to chyba gry wszelkiego rodzaju. Od planszówek, przez gry komputerowe, na erpegach kończąc. A z mniej “nerdowskich” pasji, to lubię spędzać cały wolny czas z moim psem, albo pójść na siłownię. Kiedyś pomagałem przy festiwalach i miałem wiele wiele hobby.
Chyba nie dam rady wyróżnić jednej, więc zaprezentuję moje TOP5:
- Mortal Kombat – zdecydowany klasyk!
- Team Fight Tactics – bo Lol jest zbyt toksyczny.
- Tajniacy (nie może tu zabraknąć jakiejś planszówki!) – jest świetna gra imprezowa.
- Gorky 17 – stara gra polskiego studia, przez nią pokochałem turówki, a fabuła mnie urzekła.
- Sabotażysta.
Mój pies, to moje żyćko! 2,5-letnia Boston Terierr’ka o imieniu Coco (hołd dla Disney’a). Jest to bardzo inteligentna kulka, pełna energii. Jeśli idziemy razem na wybieg dla psów, to zazwyczaj Coco wygoni 3-4 inne czworonogi, zanim ona sama się zmęczy.
Wspomniałyście o komendach – muszę powiedzieć, że bardzo pojętna uczennica. Najwięcej frajdy mieliśmy ucząc się komendy “pif paf”, albo zamykania drzwi.
Coco lubi też podnosić mój poziom adrenaliny – jest alergiczką, co nie przeszkadza jej jednak zjadać wszystkiego co napotka. Kiedyś, po przebudzeniu, myślałem, że mój pies odbył konkretną walkę z osami.
Zapraszamy każdego psa na wspólny spacer i zabawę.
Ah! Tak jak wspominałem, miałem kiedyś wiele różnych zajawek.
Jedną z nich był beatbox. Zaczęło się chyba w liceum, gdzie występowałem głównie na koncertach Walentynkowych. Były to wydarzenia charytatywne, organizowane w mojej szkole.
A co do wywiadu, to raz z dwójką znajomych postanowiliśmy wziąć udział w jednym z konkursów, który wygraliśmy. Wtedy właśnie odbył się ten wywiad.
Teraz czasem zdarzy zdarzy mi się jeszcze “popluć”, ale już nie do mikrofonu. Robię to bardziej w ramach dobrego moodu.
Chyba nie mam jednego, ulubionego przepisu. Ale wiadomo, moja ulubiona potrawa to... pizza! Nie ma drugiego takiego dania, które jest okrągłe, dostarcza się je w się w kwadratowym pudełku, a zjada się trójkąty.
Mam kilka przepisów na pyszne desery, a że jestem na redukcji, to są w wersji fit. Na przykład przepis na tort tiramisu od @mocnofit.
Mam nadzieję, że faktycznie będzie miły! Jak wszystko się uda, to w listopadzie wyruszam do Tajlandii. Zakochałem się w krajach Azjatyckich.
Nie mogę się doczekać, bo w tym roku nie miałem jeszcze urlopu.